Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama Stachniuk Optyk

Chełm. Karpaty dostały od naszych baty

Spektakularnym wynikiem 6:0 dla biało-zielonych zakończyło się sobotnie (27 kwietnia) spotkanie z Karpatami Krosno. Worek z golami rozwiązał się dopiero w drugiej połowie. Pierwsze 45 minut nie zapowiadało nokautu. Przeciwnie. Skuteczniejsi i aktywniejsi na boisku byli piłkarze z Krosna.
Chełm. Karpaty dostały od naszych baty

Tuż po pierwszym gwizdku sędziego Daniela Bołoza do ostrego pressingu ruszyli biało-niebiescy. Chełmianka wydawała się nieco oszołomiona narzuconym przez przeciwnika tempem i przez pierwsze pięć minut spotkania zmuszona była sprawnie organizować obronę. 

Poniżej galeria zdjęć:

Pierwszy strzał na bramkę zawodników z Krosna oddał Bartłomiej Korbecki. Ten chwilę później został sfaulowany i pojawiła się okazja do wykreowania nowej, bramkowej sytuacji po rzucie wolnym. Tym razem „Korba” przestrzelił wysoko ponad poprzeczką przeciwnika. Upór zawodnika został jednak nagrodzony w 6. minucie meczu, kiedy piłka zatańczyła wreszcie w siatce Karpat, a egzekutorem okazał się właśnie, grający z numerem 18, Korbecki. 

Od tego momentu tempo spotkania wyraźnie przyspieszyło. Karpaty stopniowo naciskały. Pewną słabość zespół gości wyczuł na lewym skrzydle biało-zielonych i wiele akcji rozpoczynali przy wykorzystaniu możliwości, jakie dawała ta strona boiska. Karpaty naciskały i zbierały drugie piłki. Ich zespół był skuteczniejszy w odbiorach i przecinaniu akcji naszych. Z drugiej jednak strony to Chełmianka miała więcej „momentów” pachnących golem. Po upływie 20 minut piłkarze z Chełma zwolnili grę i więcej sytuacji próbowali wykreować poprzez atak pozycyjny. Z marnym skutkiem, bowiem obrona Karpat była dosyć zwarta. Piłkarze grali blisko siebie, dając mało przestrzeni na przecinające podanie. Ten mur, kombinacyjną grą, próbowali rozbijać Korbecki i Oleg Marchuk. Swoista „przepychanka” pomiędzy zespołami trwała do końca pierwszej połowy. 

Worek z golami rozwiązał się zaraz po zmianie stron. Podopieczni Grzegorza Bonina znaleźli wreszcie przepis na otworzenie sobie drogi do bramki gości. Okazały się nią szybie ataki lewą stroną. W 46. minucie piłkę do siatki Krosna skierował Michał Kobiałka, dwie minuty później w ślad za nim poszedł Dominik Stępień, a w 73. minucie pięknym strzałem popisał się Jakub Karbownik

Goście pogubili się w swoich formacjach. Nic nie funkcjonowało już u nich tak, jak w pierwszej połowie meczu. Tam, gdzie wcześniej kontrolowali grę i zachowywali „zimną głowę”, wkradł się chaos i przypadkowość. Działali impulsywnie i rzucali się do bezładnej obrony. W 80. minucie padła bramka samobójcza, oczywiście przypadkowa, ale pieczołowicie wypracowana przez Mateusza Boczulińskiego. Tuż przez tym, jak piłka odbiła się od nogi zawodnika z Krosna i wpadła do jego własnej siatki, Boczuliński ruszył szybko prawym skrzydłem i wysoko, tuż przed bramką rywala, oddał rodzaj strzału czy też dośrodkowania na bliższy słupek, które ostatecznie dało Chełmiance piątego gola. Zszedł, kontuzjowany, wkrótce potem, w 84. minucie spotkania. Chełmianka dokończyła spotkanie w niepełnym składzie. Swoje 5 minut miał też Jakub Knap, który zdołał jeszcze dobić do trumny Krosna ostatni gwóźdź na 6:0.

Wydaje się więc, że ostateczny wynik Chełmianki można odczytywać jako dosyć zaskakujący. W pierwszej połowie naszemu zespołowi grę kreowało się dosyć trudno, a obrona gości wydawała się bardzo dobrze zorganizowana. Mieliśmy być może więcej jednostkowych, indywidualnych atutów, ale jednak nie byliśmy w stanie przekuć ich na zdecydowaną przewagę. Kluczowe wnioski piłkarze wyciągnęli w przerwie. Na drugą połowę nasi wyszli z determinacją i przede wszystkim pomysłem na to, jak zagrozić bramce Karpat. I faktycznie – efekt przerósł chyba oczekiwania wszystkich. 

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: Proszę zainteresować się z sytuacją, jaka panuje w miejscowości Sielec - czyli z budowlanym bublem. Obecnie trwają prace nad przebudową drogi, która przez wiele lat była zaniedbana przez starostwo. I pomimo, że będzie położona nowa nawierzchnia, będzię wykonane porzerzenie, które niby będzie imitować chodnik lub ścieżkę rowerową (co przy ogromnym ruchu w tej miejscowości niewpłynie w 100% na porawę bezpieczeństwa), nie obejdzie się oczywiście bez bubli. Otóż w planach nie przewidziano wykonania rowów oraz przepustów. Część działek zabudowanych oraz pól jest o wiele wyżej niż droga, co jak już widzieliśmy w przeszłości powodowało zalanie i zamulenie błotem drogi, jak również niektórych gospodarstw. Jest niewyobrażalne, że w obecnych czasach projektując drogę za "grube miliony" nie uwzględnia się takich rzeczy. A na facebooku gminy p. wójt chwali się, jak to z jej inicjatywy zorganizowano spotkanie z przedstawicielami starostwa w celu porozumienia. Szkoda że na etapie projektowania (za co odpowiada gmina), nie zorganizowano zebrania, nie porozmawiano z mieszkańcami, aby weliminować takie niespodzianki. Teraz trwa przerzucanie odpowiedzialności za tę sytuację. Starostwo zasłania się brakiem miejsca w pasie drogowym, a wystarczyło uporządkować przed budową kwestię wielu ogrodzeń, które są postawione w pasie drogowym. W miejscowości Kasiłan jakoś nie było problemu z wstawianiem przepustów pod wjazdami. Kolejnym bublem jest niewykonanie poszerzenia drogi od skrzyżowania w Sielcu do kolejnego skrzyżowania w Kumowie. Jak mają się poruszać piesi?Data dodania komentarza: 17.05.2024, 08:23Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Pierwsze „drogowe koty” poszły za płotyAutor komentarza: TomekTreść komentarza: Tak, myśli. To jedyny rodzaj elektrowni, który najeźdźca będzie musiał oszczędzić. Elektrownie konwencjonalne są nagminnie ostrzeliwane i niszczone.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 07:03Źródło komentarza: Powiat chełmski. Ukraińcy budują, ale o zdanie pytają nasAutor komentarza: MixalisTreść komentarza: Nie rozumiem podatku za psa to tak jakby zrobić podatek od posiadania rybek lub innych zwierząt. To jest czyste łojenie obywatela. Żeby to było np. podatek od psa ale kupy psie zbierają służby porządkowe o 4 rano z trawników. Ja sprzątam po swoim psie, ja go karmię, ja go szkole państwo mi nie dokłada to co to za podatek? Dobrze, że nie wszystkie gminy okradają ludzi.Data dodania komentarza: 17.05.2024, 04:22Źródło komentarza: Podatek od psów już jest. Teraz ich właścicieli czeka kolejny obowiązek. Sprawdź jakiAutor komentarza: łaskawcyTreść komentarza: Łaski nie robią, to ich obowiązek!Data dodania komentarza: 16.05.2024, 23:17Źródło komentarza: Chełm. Miasto chce być otwarte na potrzebującychAutor komentarza: GniewnyTreść komentarza: A bo lepio te drogi i co raz zatrzymujo.Data dodania komentarza: 16.05.2024, 15:41Źródło komentarza: Gm. Siedliszcze. W Chojnie dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką
Reklama
Reklama
Reklama